Hitler w tym przemówieniu posługuje
się pokojem, aby przekonać do siebie młodzież i dać jej poczucie
bezpieczeństwa w nowym lepszym świecie, w nowej lepszej Rzeszy
niemieckiej. Tysiące młodych ludzi, stojących przed Hitlerem i
słuchających jego przemówienia nie spodziewało się zapewne, że są
szkoleni do przyszłej wojny, do gnębienia podludzi, nie spodziewali się,
że do ich psychiki wlewana jest nienawiść, rasizm, przemoc i agresja do
obcych ras. Hitler mówił im, to co chcieli usłyszeć, a mianowicie, że
są potrzebni, są wręcz niezbędni do dalszego istnienia państwa
niemieckiego, tego "lepszego", czystego państwa niemieckiego. Dzieci,
które były tylko dziećmi słyszą nagle, że są bardzo ważni i ważniejsi
nawet niż ich dorośli towarzysze, ponieważ właśnie oni mieli panować nad
tysiącletnią Rzeszą niemiecką i kontynuować dzieło Hitlera. Są oni z
tego zadowoleni, czują, że robią coś potrzebnego, że każdy ich dzień w
Hitlerjugend to zdobywanie niezbędnej wiedzy do przyszłego, dorosłego
życia. Hitler wyraźnie im powiedział, że muszą wyrobić u siebie
posłuszeństwo, ponieważ on sam chce, żeby byli oni posłuszni i spełniali
zadania, które im wyznaczono. Musiał mieć on pewność, że po wygranej
wojnie władzę po nim przejmie ktoś, kto będzie szczerze nienawidził obce
rasy i będzie utrzymywał porządek ustalony przez NSDAP. Do tego miała
służyć niemiecka młodzież. Ona nie mogła samodzielnie myśleć, ona miała
myśleć według narzuconych im kryteriów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz